Oczywiście, gdy startujesz z jedną maszyną i/lub masz do dyspozycji do 300m2 nie wymagam od Ciebie pisania projektu oszacowania najlepszego wariantu. Należy jednak pomyśleć o najlepszym ustawieniu. Często układam z Klientem workfloor i okazuje się, że z małej, zawalonej przestrzeni zyskujemy, całkiem ciekawą powierzchnię. Dalej kłania się samodyscyplina, ale to inny temat, który jest wielowątkowy (w blogu będzie za jakiś czas).
Jeżeli jesteś już na etapie rozważania zakupu swojej hali, wynajmu czegoś ponad 1000 m2 musimy zmóżdżyć się nad optymalizacją przestrzeni. Ustawienie nie tylko maszyn, ale i urządzeń, ścieżki, drogi przejazdu, bufory, dobór regałów. Te elementy będą świadczyły o naszej efektywności w przyszłości. Co przełoży się na koszty lub jak wolisz oszczędności. Dla mnie unikanie nie jest oszczędnością, więc rozumiem, że klepanie po plecach jest obecnie jedyną metodą na mobilizowanie zespołu w większości organizacji.