Jak rozpocząć produkcję opakowań tekturowych?
Chcąc, na szybko odpowiadając na to pytanie: jak rozpocząć produkcję opakowań tekturowych, w mojej głowie rozpętał się istny huragan myśli. Z każdej strony wskakuje nowe wątek. Przykład odnoszący się to kolejnej zmiennej.
Wiem, że chcąc rozpocząć produkcję, wdrożyć nową technologię w istniejącym środowisku tekturowym jest o czym myśleć. Żeby była jasność, są i metody pójścia na “żywioł”, czyli jakoś to będzie. W naszej naturze ciekawie się komponuje fakt, że poprzez dociśnięcie do ściany, działamy bardziej skutecznie i znajdujemy rozwiązania.
Rozpoczynając wdrożenie technologii do opakowań tekturowych masz wiele opcji.
Tu napotykamy na pierwsze rozwidlenie dróg. Działamy: Tak, Nie. Problem z tym etapem polega na tym, że najczęściej łatwo się odpuszcza, bez zgłębienia wiedzy na temat działania danej technologii, określenia kosztorysu i innych zmiennych. Po drodze jest wiele wyzwań i jeżeli na tym etapie ktoś odpuszcza, to pewnie dobrze zrobił. Szczególnie nowi gracze przecierają oczy ze zdumienia, że to szare, proste pudełko wymaga wiedzy technologicznej. Nie jest to fizyka kwantowa, jednak trzeba drążyć temat i uzyskać wiedzę na ten temat. Łańcuch danej technologii może być rozbudowany i mogą występować rozliczne punkty wrażliwe w cyklu wytwarzania danego opakowania tekturowego.
Obecnie doszedł nam problem kadrowy. Wydaje się to największym wyzwaniem w rozpoczęciu produkcji opakowań tekturowych, jak również we wdrażaniu nowych linii technologicznych w istniejącej firmie. Jest to fakt, który bardziej jest zauważalny dla graczy funkcjonujących w rynku. Natomiast ciekawostką jest to, że firmy wchodzące w branżę umieją zorganizować sobie sprytnych pracowników, w których chcą zainwestować i wyszkolić od zera. Tu dochodzą nam aspekty finansów, jednak to do rozwinięcia na indywidualnych naszych spotkaniach. W funkcjonujących firmach jest to również widoczne, natomiast na dużo mniejszą skalę. Jedną z odpowiedzi jest why? Jest czas, a raczej jego brak. Mamy zlecenia już tu i teraz, ktoś musi przyjść i je wykonywać. Często występuje również znużenie kolejnymi szkoleniami nowych pracowników. Kolejny przyjdzie i odejdzie. Trzeba mieć predyspozycję do ciągłego szkolenia.
W rozpoczęciu produkcji opakowań tekturowych musisz pamiętać o krzywej uczenia.
Wchodząc w etap “wiem o co chodzi”, dochodzimy punktu, gdzie chcemy i myślimy, że umiemy, ale nie wychodzi nam to tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Tu spotykamy się z krzywą uczenia, która potrafi nasz mega optymizm sprowadzić do dolnych granic egzystencji. Na tym etapie słyszymy “dziś już było lepiej”, ale i wiele barwnych przekleństw o wysokim nasyceniu złości i wrogości wobec każdego wokół. Tu super ważna rola managera, który powinien wspierać swoich pracowników. W tym miejscu nasi pracownicy potrzebują dużo wsparcia. Najgorsze w tym momencie to zostawić ich samych sobie. Bezpieczeństwo to podstawa. Jak Twój pracownik przejdzie przez ten etap, będziecie oboje bardzo zadowoleni.
Rozpoczęcie produkcji opakowań tekturowych a podejście właściciela.
To, że jako właściciel masz najwięcej na głowie to oczywiste. To może w oczach Twoich Pracowników wyglądać inaczej, ale tego raczej nie będziesz sobie brał do głowy.
Ważne jest to, aby nie wpaść w wir inwestycji, które nie mają określonego planu zarobku. Tu nie chodzi jedynie o maszyny, urządzenia, ale przede wszystkim powierzchnię, stany magazynowe, samochody, komputery, te koszta mogą determinować dziwne ruchy w Twoim wykonaniu. Licząc swój cashflow, musimy pozostawać nad wodą.
Jasne ktoś powie. Będę dorabiał się bardzo długo, jak nie pójdę na grubo. Może i tak będzie, natomiast tak sobie myślę, że prowadząc biznes mamy tyle możliwości, aby podnosić wskaźnik adrenaliny, że nie musimy polecieć po bandzie. Pewnie komuś się to uda i może to będziesz nawet Ty, lecz ryzyko jest duże. Pal sześć, gdy prowadzisz już firmę, masz stały obrót, dochód i stać Cię na działanie z rozmachem. W takiej sytuacji konto obniży liczbę zer i wpiszesz w straty. Jeżeli nie masz takiego komfortu, moim zdaniem, nie warto iść walczyć na otwartym polu. Czasy średniowiecza już za nami.
Możemy poprzez metodę małych kroków, rozpocząć produkcję opakowań tekturowych na fajnym poziomie.
Nie musisz wiedzieć już teraz, w co się ubrać maszynowo. Można robić to krok po kroku.
Ja lubię dobrze czuć się w czymś, co robię. Za młodego szczyla miałem różne prace. Pracowałem nawet w paru firmach w jednym czasie. Właśnie to, że robiłem to, co lubiłem i z czym się zgadzałem, dawało power do brnięcia w to. Rozwijałem się na wielu płaszczyznach, co dalej mnie napędzało do większej jeszcze ciekawości na dane tematy i możliwości rozwoju siebie, ale i organizacji, dla których miałem przyjemność pracować. Uważam, że wykonywania pracy, zadań, które nie są zgodne z moim wewnętrznym głosem, byłoby dalece nie efektywnie w dłuższym okresie. Na krótko to można nawet zostać królem parkietu, ale to jest biznes i nasz majątek oraz odpowiedzialność za wiele osób.
Nie musisz wiedzieć już teraz w co się ubrać maszynowo. Można robić to krok po kroku.
Dobór odpowiedniego zaplecza, używanie sprawdzonych rozwiązań, nauki na czyiś błędach to są podstawy, z których warto korzystać. Są to inwestycje, które szybko się zwracają. Ile razy to słyszałeś “faktycznie, a wystarczyło zapytać” :).
Maszynę do opakowań tekturowych można szybko kupić.
Można to łatwo zrobić, wybrać, zobaczyć, zakupić, a później zostać z nią i?
Mieć dylemat, czy to dobrze wybrałem, dobrze zrobiłem i co teraz.
Jeżeli jest to kolejna Twoja technologia, to wiesz, że zwiększamy portfolio i roznosimy news o nowych możliwościach zakładu. Zapewne nie kupujesz przez tak zwane widzi mi się, a masz plan na nią, oczekującego na start tej maszyny swojego Klienta. Już jest zbyt i kasa na leasing się kręci. Może zwiększasz w ten sposób efektywność zleceń, uniezależniać się chciałeś.
Jest wiele impulsów do działania. Dobrych i złych. Ten zły to machnięcie ręką i powiedzenie sobie “a chuj z tym, nie mam już siły i czasu na to, byle coś kupić, coś wdrożyć”.
Jeżeli przyjdzie Ci do głowy taka myśl, zadzwoń do mnie i pogadamy sobie luźno o tym, aby znaleźć inspirację do innej myśli.
Jak rozpocząć produkcję opakowań tekturowych dla Klienta?
No to jak z tym moim Klientem? Załatwisz mi jakiegoś. Otrzymuję takie pytania.
Rozwój swoich kompetencji w obszarze pozyskiwania i przede wszystkim obsługi Klienta jest w obecnych czasach coraz to wyżej notowany.
Jak jesteś monopolistą to jest łatwiej :), ale w produkcji opakowań tekturowych nie będziesz. No może jakiś konkretnych nadmuchanych innowacyjnymi preparatami z opatentowanym zamknięciem. To bardziej dla tych ukierunkowanych na dotacje. Tak poważnie. Jakby do tej pory nie było na poważnie ;).
Klienci w opakowaniach tekturowych mają teraz ogromny wybór i to nie jest nic złego.
To nie znaczy, że dla nowego producenta opakowań tekturowych nie ma miejsca. Jest masę firm, które w swoim postrzeganiu otoczenia uważa się za proConsumer. Uwierz mi, jest wiele jeszcze do poprawy w naszym opakowaniowym świecie. Mimo to nawet w tych nie do końca nastawionych na dobrą relacyjność są Klienci. Jak to?
Wjedź z dobrym serwisem i zobacz, czy to się Tobie opłaci.
Ja jak zostanę źle obsłużony przez jakąś firmę, czy sklep nie wracam, nie sprawdzam u nich już cen, promocji, mam ich w tyłku. Ty też?
Teraz zawalcz o Klientów, których będziesz uczciwie i dobrze traktował. Myślisz, że będą szukać dostawcy o 5, 10% tańszego? Któryś z nich pewnie tak. Zaufanie buduje się długi czas, dobre relację również. Jak Klient dostanie ofertę tańszą, to przy dobrych relacjach, porozmawia z Tobą o tym, w innym przypadku nawet nie będziesz wiedzieć, że już zamawia u kogoś innego.
Reasumując
Wiedza, ciekawość, helicopter view, zorientowanie na przyszłość firmy i Klienta to klucz mocnych fundamentów nowej firmy, ale i cechy ważne przy implementacji nowych technologii w produkcji opakowań tekturowych.
W jakim opakowaniu wysyłać produkty i mieć szansę na powrót Klienta do Ciebie?
21 listopada 2022
Brak komentarzy
Read More »
