Zazwyczaj spotykam się z przekonaniem, że na automatyzację to nie jest jeszcze dobry czas. Myślimy o tym. To kosztuje, a mamy inne obecnie potrzeby.
Tu już wiem, że trzeba wyjaśnić.
Automatyzację możemy pojmować, jako zakup środka trwałego, pozwalającego na wykonywanie powtarzalnych czynności, eliminując roboczogodziny i/lub przyspieszając dany proces. No i właśnie. Automatyzować możemy nasze czynności. Kolejność ich wykonywania. Sposób przekazywania informacji. To, że automatyzujemy, zapisując coś, jako proces, nie musi kosztować. Natomiast druga część wcześniej opisanego pojmowania automatyzacji, czyli minimalizacja potrzebnego czasu na realizację w sposób minimalizujący popełnienie błędu. Fajnie, aby ta część była brana pod uwagę, jako ważny czynnik procesu. Podkreślić należy, że wpływ na popełniane błędy, jak i powtarzające się produkty z niższą marżowością ma fluktuacja pracowników. Jest to szerszy temat do omówienia. Natomiast bierzmy to pod uwagę przy przeciąganiu w czasie tematu automatyzacji procesów w produkcji opakowań kartonowych.
Wychodząc naprzeciw wkurzającym, powtarzających się czynności możemy, ubierając to w proces, oszukać przeznaczenie. Mając makro, check listę, czy inne dopasowane do nas i naszej organizacji narzędzie, możemy eliminować różnego rodzaju zagrożenia.
Po co?
By zając się czymś, co faktycznie przyniesie nam możliwość zwiększenia naszej szansy na rynku.
Niezależnie, jaką automatyzację chcesz przeprowadzić u siebie, daj znać. Może domknięty wspólnie temat.